W Tesco oprócz win tanich, przez niektórych podłymi nazywanych, można znaleźć i górną półkę, z cenami jak u warszawskich importerów, z tym że selekcja tej sieci robiona bywa pod rynek brytyjski, co z pewnością wpływa na poziom. Kupiłem trzy butelki z serii Tesco Finest, zaczynam od Nowej Zelandii i od tamtejszego burgunda. Jako że zasługuje […]