Andrzej Szadkowski - Tłumaczenia i Wino

  • WPISY WINNE
  • W12ZDANIACH
  • WINEY
    • english
    • français
    • italiano
    • castellano
  • Home
  • Tłumaczenia
  • Zlecenia
  • Cennik
  • Cookies
  • Privacy
  • Kontakt

Wina dla niezasobnych – pułapki wolności

11 marca 2018 By Andrzej Szadkowski

Wolność, czyli swoboda wyboru, rozbudza ambicje. Masy poczuły, dzięki takim ambicjom, iż stać się mogą własną antytezą i chcą transformacji w elitę, a co za tym idzie pragną skorzystać z wszystkiego, co elitę elitą czyni. Między innymi wina do obiadu, czy jak kto woli kolacji i tutaj nagle zderzają się z rzeczywistością, bowiem swoboda wyboru boleśnie rani faktyczne możliwości. Na łbie powstają guzy, a te zwykle bolą.

No bo jeśli codziennie konsument z mas zechce do posiłku zakupić butelkę wina, stołowego lub szlachetniejszego, to biorąc pod uwagę promocje, dajmy na to,  w Tesco, powinien wysupłać minimum 10,00 PLN (każdego dnia), czyli przez miesiąc 10,00 PLN x 30 (czy 31) dni. Na 300,00 PLN masowy konsument może sobie w miesiącu pozwolić, chociaż ograniczony tylko do takich win, co tyle kosztują, a już przy winach za 40,00 PLN z 300,00 PLN robi się 1200,00 PLN, co sprawia, że sprawa zaczyna być poważna.

Taki masowy konsument dostaje na rękę w miesiącu 2400,00 PLN, czyli musiałby na samo wino wydawać połowę wypłaty, jeżeli zapragnie w Polsce być Włochem, czy Francuzem i pić wino codziennie. Czy jest to możliwe? Proszę czytelnika, jeżeli takowy istnieje, aby sam sobie na pytanie odpowiedział, ja – po prostu – nie wiem.

Tak to dochodzę do witryny sklepu zwanego społeczeństwem. Za ogromnym oknem z pancernego szkła ciastek i flaszek co niemiara, wolno je oglądać z daleka i napędzając się marzeniami brać udział w wyścigu szczurów po to, by osiągnąwszy jakikolwiek sukces natychmiast skonsumować to coś, co za szybą. Do tego, przed oknem tłumek blogerów winnych zachęca mnie do udziału w konsumpcji, w cynicznej świadomości pozostając, iż realnie mogę o szybę łeb sobie rozwalić.

Pisząc, zatem,  o winach, ja – w pewnym sensie również bloger winny, czy to się komu podoba, czy nie – staję się trybikiem pułapki wolności; iluzjonistą, prowokatorem marzeń, a także generatorem frustracji.

Marzenia spełniają się w jakichś 10 procentach. Reszta to frustracja. Coraz częściej staje się ona motorem postępowania i zaraża wszystkich, z wyjątkiem takich, którzy mogą sobie na wszystko, codziennie, pozwolić. Frustracja wredną jest i robi z nas paskudne typy, niewiele wspólnego mające z celami, jakie gdzieś w każdym środku drzemią. Piszę, zaś, tekst ten ku przestrodze tym wszystkim, co to szlachetnymi intencjami wypełnieni, brukują piekło cudzych marketingowych ambicji.

Share this:

  • Tweet

Related

W kategorii:winne

Andrzej Szadkowski - Tłumacz przysięgły z włoskiego i francuskiego, autor artykułów o winie i nie tylko.

Wpisy winne

Diagnozy sprzed kilku lat

Fermentując z Fermentem

Wino dla bidoków

Masy i wino

Więcej wpisów z tej kategorii

Tagi

aragonez (14) Argentyna (16) Białystok (40) biedronka (111) Cabernet franc (31) cabernet sauvignon (86) castelao (17) chile (28) crianza (14) Denominación de Origen Calificada (17) doc (19) faktoria win (16) Francja (62) garnacha (22) grajewo (83) grenache (25) hiszpania (117) katalonia (20) kaufland (74) kupaż (17) lidl (143) merlot (70) mourvedre (14) niemcy (14) Pinot noir (17) piotr i paweł (15) polomarket (24) portugalia (49) primitivo (14) Prostki (22) real (25) rioja (33) Sangiovese (19) shiraz (24) syrah (68) tempranillo (121) tesco (22) tinta roriz (21) touriga nacional (31) trincadeira (17) ViniTeranio (18) wina z supermarketów (64) wino (50) Wlochy (36) węgry (14)

#tlumaczeniaonline

Webmaster: 2020 @ online-tlumaczenia.pl

Copyright © 2021 · Agency Pro on Genesis Framework · WordPress · Zaloguj się